Ksiądz Bosko i kościół Świętego Całunu

A Santa Síndone de Turim, uma das relíquias mais veneradas do cristianismo, tem uma história milenar entrelaçada com a dos Saboias e da cidade sabauda. Chegando a Turim em 1578, tornou-se objeto de profunda devoção, com exposições solenes ligadas a eventos históricos e dinásticos. No século XIX, figuras como São João Bosco e outros santos turineses promoveram seu culto, contribuindo para sua difusão. Hoje guardada na Capela do Guarini, a Síndone está no centro de estudos científicos e teológicos. Paralelamente, a igreja do Santo Sudário em Roma, ligada aos Saboias e à comunidade piemontesa, representa outro local significativo, onde Dom Bosco tentou estabelecer uma presença salesiana.

            O Santo Sudário de Turim, impropriamente chamado de “Santo Sudário” pelo costume francês de chamá-lo de “Le Saint Suaire”, era propriedade da Casa de Saboia desde 1463 e foi transferido de Chambery para a nova capital da Saboia em 1578.
            Naquele mesmo ano, foi realizada a primeira Exposição, que Emanuel Filiberto quis fazer em homenagem ao Card. Carlos Borromeu, que veio a Turim em peregrinação para venerá-la.

Exposições no século XIX e o culto ao Sudário
            No século XIX, as Exposições de 1815, 1842, 1868 e 1898 são particularmente dignas de nota: a primeira por ocasião do retorno da família de Saboia aos seus estados, a segunda no casamento de Vítor Emanuel II com Maria Adelaide de Habsburgo-Lorena, a terceira no casamento de Humberto I com Margarida de Saboia-Gênova e a quarta na Exposição Universal.
            Os santos de Turim do século XIX, Cottolengo, Cafasso e Dom Bosco, eram devotos do Santo Sudário, imitando o exemplo do Beato Sebastião Valfré, o apóstolo de Turim durante o cerco de 1706.
            As Memórias Biográficas nos asseguram que Dom Bosco o venerou especialmente na Exposição de 1842 e na de 1868, quando também levou os meninos do oratório para vê-lo (MBp II, 110-111; IX, 182).
            Hoje, a tela de valor inestimável, doada por Umberto II de Saboia à Santa Sé, é confiada ao Arcebispo de Turim “Custódio Pontifício” e mantida na suntuosa Capela Guarini, atrás da Catedral.
            Em Turim, há também, na Rua Piave, na esquina da Rua São Domingos, a Igreja do Santo Sudário, construída pela Confraria de mesmo nome e reconstruída em 1761. Adjacente à igreja está o “Museu Sindonológico” e a sede do Sodalício “Cultores Sanctae Sindonis” [Cultores do Santo Sudário], um centro de estudos sindonológicos para o qual fizeram valiosas contribuições estudiosos salesianos como o P. Natal Noguier de Malijay, o P. Antônio Tonelli, o P. Alberto Caviglia, o P. Pedro Scotti e, mais recentemente, o P. Pedro Rinaldi e o P. Luís Fossati, para citar apenas os principais.

A Igreja do Santo Sudário em Roma
            Também existe uma Igreja do Santo Sudário em Roma, ao longo da rua homônima que vai do Largo Argentina paralelamente à Avenida Vitório. Erguida em 1604 com um projeto de Carlos di Castellamonte, era a Igreja dos Piemonteses, Saboianos e Niceanos, construída pela Confraria do Santo Sudário que havia surgido em Roma naquela época. Depois de 1870, ela se tornou a igreja particular da Casa de Saboia.
            Durante suas estadas em Roma, Dom Bosco celebrou a missa nessa igreja várias vezes e formulou um plano para ela e para a casa adjacente, de acordo com o propósito da então extinta Confraria, dedicada a obras de caridade para jovens abandonados, doentes e prisioneiros.
            A Confraria havia deixado de funcionar no início do século e a propriedade e a administração da igreja haviam passado para a Delegação Sarda junto à Santa Sé. Na década de 1860, a igreja estava precisando de grandes reformas, tanto que em 1868 foi temporariamente fechada.
            Mas, já em 1867, Dom Bosco teve a ideia de propor ao governo da Saboia que lhe entregasse o uso e a administração da igreja, oferecendo sua colaboração em dinheiro para concluir o trabalho de restauração. Talvez ele tenha previsto a entrada das tropas piemontesas em Roma, não muito distante, e, desejando abrir uma casa lá, pensou em fazê-lo antes que a situação se precipitasse, tornando mais difícil obter a aprovação da Santa Sé e o respeito do Estado pelos acordos (MBp IX, 461-462).
            Ele então apresentou o pedido ao governo. Em 1869, durante uma escala em Florença, ele preparou uma minuta de acordo que, ao chegar a Roma, apresentou a Pio IX. Depois de obter seu consentimento, ele passou para a solicitação oficial ao Ministério das Relações Exteriores, mas, infelizmente, a ocupação de Roma acabou prejudicando todo o caso. O próprio Dom Bosco percebeu a inadequação de insistir. Assumir, de fato, naquela época, a oficialização de uma igreja romana pertencente à Casa da Saboia por uma Congregação religiosa com sua Casa Mãe em Turim, poderia ter parecido um ato de oportunismo e servilismo em relação ao novo Governo.
            Após a brecha de Porta Pia, com o registro de 2 de dezembro de 1871, a Igreja do SS. Sudário foi anexada à Casa Real e designada como sede oficial do Capelão-mor palatino. Em consequência do interdito de Pio IX sobre as Capelas do antigo palácio apostólico do Quirinal, foi justamente na Igreja do Sudário que se realizavam todos os ritos sagrados da Família Real.
            Em 1874, Dom Bosco testou novamente o terreno com o governo. Mas, infelizmente, as notícias intempestivas que vazaram dos jornais interromperam definitivamente o projeto (MBp X, 1041-1042).
            Com o fim da monarquia, em 2 de junho de 1946, todo o complexo do Sudário passou para a gestão da Secretaria Geral da Presidência da República. Em 1984, após o novo Concórdio que sancionou a abolição das Capelas palatinas, a Igreja do Sudário foi confiada ao Ordinariato Militar e assim permanece até hoje.
            Gostaríamos, porém, de recordar o fato de que Dom Bosco, ao procurar uma oportunidade favorável para abrir uma casa em Roma, pôs os olhos na Igreja do Santo Sudário.




Wolontariat misyjny zmienia życie młodych ludzi w Meksyku

Wolontariat misyjny to doświadczenie, które głęboko zmienia życie młodych ludzi. W Meksyku, Inspektoria Salezjańska w Guadalajarze od dziesięcioleci rozwija organiczny program Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego (VMS), który nadal wywiera trwały wpływ na serca wielu chłopców i dziewcząt. Dzięki refleksjom Margarity Aguilar, koordynatorki wolontariatu misyjnego w Guadalajarze, podzielimy się drogą dotyczącą początków, ewolucji, etapów formacji i motywacji, które skłaniają młodych ludzi do zaangażowania się w służbę wspólnotom w Meksyku.

Początki
Wolontariat, rozumiany jako zaangażowanie na rzecz innych, zrodzone z potrzeby pomocy bliźniemu zarówno na płaszczyźnie społecznej, jak i duchowej, umacniał się z czasem dzięki wkładowi rządów i organizacji pozarządowych w celu podnoszenia świadomości na tematy zdrowia, edukacji, religii, środowiska i innych. W Zgromadzeniu Salezjańskim duch wolontariatu jest obecny od samego początku: matusia Małgorzata, obok Księdza Bosko, była jedną z pierwszych „wolontariuszek” w Oratorium, angażując się w pomoc młodzieży w wypełnianiu woli Bożej i przyczynianiu się do zbawienia ich dusz. Już XXII Kapituła Generalna (1984) zaczęła wyraźnie mówić o wolontariacie, a kolejne kapituły podkreślały to zaangażowanie jako nierozerwalny wymiar misji salezjańskiej.

W Meksyku salezjanie są podzieleni na dwie inspektorie: Meksyk (MEM) i Guadalajara (MEG). To właśnie w tej ostatniej, od połowy lat osiemdziesiątych, ukształtował się projekt wolontariatu młodzieżowego. Inspektoria w Guadalajarze, założona 62 lata temu, od prawie 40 lat oferuje młodym ludziom pragnącym doświadczyć charyzmatu salezjańskiego możliwość poświęcenia okresu życia na służbę wspólnotom, zwłaszcza na obszarach przygranicznych.

24 października 1987 roku inspektor wysłał grupę czterech młodych ludzi wraz z salezjanami do miasta Tijuana, do strefy przygranicznej, gdzie salezjańskie dzieło szybko się rozwijało. Był to początek Salezjańskiego Wolontariatu Młodzieżowego (VJS), który stopniowo się rozwijał i stawał się coraz bardziej zorganizowany.

Początkowym celem było zaproponowanie młodym ludziom w wieku około 20 lat, gotowym poświęcić od jednego do dwóch lat na budowę pierwszych oratoriów we wspólnotach Tijuana, Ciudad Juárez, Los Mochis i innych miejscowościach na północy. Wielu pamięta pierwsze dni: łopata i młotek w ręku, wspólne mieszkanie w prostych domach z innymi wolontariuszami, popołudnia spędzane z dziećmi, młodzieżą i młodymi ludźmi z okolicy, bawiąc się na terenie, gdzie miało powstać oratorium. Czasami brakowało dachu, ale nie brakowało radości, poczucia rodziny i spotkania z Eucharystią.

Te pierwsze wspólnoty salezjanów i wolontariuszy niosły w sercach miłość do Boga, do Maryi Wspomożycielki i do Księdza Bosko, manifestując pionierskiego ducha, misyjny zapał i całkowitą troskę o innych.

Ewolucja
Wraz z rozwojem Inspektorii i Duszpasterstwa Młodzieży, pojawiła się potrzeba jasnych ścieżek formacyjnych dla wolontariuszy. Organizacja umocniła się poprzez:
Kwestionariusz aplikacyjny: każdy aspirujący wolontariusz wypełniał formularz i odpowiadał na kwestionariusz, który określał jego cechy ludzkie, duchowe i salezjańskie, rozpoczynając proces osobistego wzrostu.

Kurs formacji początkowej: warsztaty teatralne, gry i dynamika grupowa, katecheza i praktyczne narzędzia do działań w terenie. Przed wyjazdem wolontariusze spotykali się, aby zakończyć formację i otrzymać skierowanie do wspólnot salezjańskich.

Towarzyszenie duchowe: kandydata zachęcano do towarzyszenia mu przez salezjanina w jego wspólnocie pochodzenia. Przez pewien czas przygotowanie odbywało się wspólnie z aspirantami salezjańskimi, wzmacniając aspekt powołaniowy, choć później ta praktyka uległa zmianom w zależności od animacji powołaniowej Inspektorii.

Coroczne spotkanie inspektorialne: co roku w grudniu, w okolicach Międzynarodowego Dnia Wolontariusza (5 grudnia), wolontariusze spotykają się, aby ocenić doświadczenie, zastanowić się nad drogą każdego z nich i skonsolidować procesy towarzyszenia.

Wizyty we wspólnotach: zespół koordynacyjny regularnie odwiedza wspólnoty, w których działają wolontariusze, aby wspierać nie tylko samych młodych ludzi, ale także salezjanów i świeckich ze wspólnoty wychowawczo-duszpasterskiej, wzmacniając sieci wsparcia.

Osobisty projekt życia: każdy kandydat opracowuje, z pomocą towarzysza duchowego, projekt życia, który pomaga zintegrować wymiar ludzki, chrześcijański, salezjański, powołaniowy i misyjny. Przewidziany jest minimalny sześciomiesięczny okres przygotowania, z momentami online poświęconymi różnym wymiarom.

Zaangażowanie rodzin: spotkania informacyjne z rodzicami na temat procesów VMS, aby zrozumieć drogę i wzmocnić wsparcie rodzinne.

Formacja ciągła podczas doświadczenia wolontariatu: co miesiąc omawiany jest jeden wymiar (ludzki, duchowy, apostolski itp.) poprzez materiały do czytania, refleksji i pogłębionej pracy w trakcie trwania projektu.

Post-wolontariat: po zakończeniu wolontariatu organizowane jest spotkanie podsumowujące, aby ocenić doświadczenie, zaplanować kolejne kroki i towarzyszyć wolontariuszowi w powrocie do wspólnoty pochodzenia i rodziny, z etapami stacjonarnymi i online.

Nowe etapy i odnowienia
Ostatnio to doświadczenie przyjęło nazwę Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego (VMS), zgodnie z naciskiem Zgromadzenia na wymiar duchowy i misyjny. Wprowadzono kilka nowości:

Krótki pre-wolontariat: podczas wakacji szkolnych (grudzień-styczeń, Wielki Tydzień i Wielkanoc, a zwłaszcza lato) młodzi ludzie mogą przez krótkie okresy doświadczyć życia we wspólnocie i zaangażowania w służbę, aby poczuć pierwszy „smak” doświadczenia.

Formacja do wolontariatu międzynarodowego: ustanowiono specjalny proces przygotowania wolontariuszy do życia poza granicami kraju.

Większy nacisk na towarzyszenie duchowe: już nie tylko „wysyłanie do pracy”, ale postawienie w centrum spotkania z Bogiem, aby wolontariusz odkrył swoje powołanie i misję.

Jak podkreśla Margarita Aguilar, koordynatorka VMS w Guadalajarze: „Wolontariusz musi mieć puste ręce, aby móc objąć swoją misję z wiarą i nadzieją w Bogu”.

Motywacje młodych ludzi
U podstaw doświadczenia VMS zawsze leży pytanie: „Jaka jest twoja motywacja, aby zostać wolontariuszem?”. Można wyróżnić trzy główne grupy:

Motywacja operatywno-praktyczna: ci, którzy wierzą, że będą wykonywać konkretne działania związane z ich umiejętnościami (nauczanie w szkole, służba na stołówce, animowanie oratorium). Często odkrywają, że wolontariat to nie tylko praca fizyczna czy dydaktyczna i mogą być rozczarowani, jeśli spodziewali się jedynie instrumentalnego doświadczenia.

Motywacja związana z charyzmatem salezjańskim
: byli beneficjenci dzieł salezjańskich, którzy pragną pogłębić i pełniej przeżywać charyzmat, wyobrażając sobie intensywne doświadczenie jako długie świąteczne spotkanie Salezjańskiego Ruchu Młodzieżowego, ale przez dłuższy okres.

Motywacja duchowa: ci, którzy zamierzają dzielić się swoim doświadczeniem Boga i odkrywać Go w innych. Czasami jednak ta „wierność” jest uwarunkowana oczekiwaniami (np. „tak, ale tylko w tej wspólnocie” lub „tak, ale jeśli mogę wrócić na wydarzenie rodzinne”), i trzeba pomóc wolontariuszowi dojrzeć do „tak” w sposób wolny i hojny.

Trzy kluczowe elementy VMS
Doświadczenie Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego opiera się na trzech podstawowych wymiarach:

Życie duchowe: Bóg jest centrum. Bez modlitwy, sakramentów i słuchania Ducha, doświadczenie grozi sprowadzeniem się do prostego zaangażowania operacyjnego, męcząc wolontariusza aż do porzucenia.

Życie wspólnotowe: jedność z salezjanami i innymi członkami wspólnoty wzmacnia obecność wolontariusza wśród dzieci, młodzieży i młodych ludzi. Bez wspólnoty nie ma wsparcia w trudnych chwilach ani kontekstu do wspólnego wzrostu.

Życie apostolskie: radosne świadectwo i serdeczna obecność wśród młodych ludzi ewangelizują bardziej niż jakakolwiek formalna działalność. Nie chodzi tylko o „robienie”, ale o „bycie” solą i światłem w codziennym życiu.

Aby w pełni przeżyć te trzy wymiary, potrzebna jest integralna ścieżka formacji, która towarzyszy wolontariuszowi od początku do końca, obejmując każdy aspekt osoby (ludzki, duchowy, powołaniowy) zgodnie z pedagogiką salezjańską i mandatem misyjnym.

Rola wspólnoty przyjmującej
Wolontariusz, aby być autentycznym narzędziem ewangelizacji, potrzebuje wspólnoty, która go wspiera, jest przykładem i przewodniczką. W ten sam sposób wspólnota przyjmuje wolontariusza, aby go zintegrować, wspierając go w chwilach słabości i pomagając mu uwolnić się od więzi, które utrudniają całkowite poświęcenie. Jak podkreśla Margarita: „Bóg powołał nas, abyśmy byli solą i światłem ziemi, a wielu naszych wolontariuszy znalazło odwagę, aby wsiąść do samolotu, zostawiając za sobą rodzinę, przyjaciół, kulturę, swój sposób życia, aby wybrać ten styl życia skoncentrowany na byciu misjonarzami”.

Wspólnota oferuje przestrzenie do dyskusji, wspólnej modlitwy, praktycznego i emocjonalnego towarzyszenia, aby wolontariusz mógł pozostać wierny swojemu wyborowi i przynosić owoce w służbie.

Historia salezjańskiego wolontariatu misyjnego w Guadalajarze jest przykładem tego, jak doświadczenie może rosnąć, strukturyzować się i odnawiać, ucząc się na błędach i sukcesach. Stawiając zawsze w centrum głęboką motywację młodego człowieka, wymiar duchowy i wspólnotowy, oferuje się drogę zdolną do przekształcenia nie tylko obsługiwanych rzeczywistości, ale także życia samych wolontariuszy.
Margarita Aguilar mówi nam: „Wolontariusz musi mieć puste ręce, aby móc objąć swoją misję z wiarą i nadzieją w Bogu”.

Dziękujemy Margaricie za jej cenne refleksje: jej świadectwo przypomina nam, że wolontariat misyjny to nie tylko służba, ale droga wiary i wzrostu, która dotyka życia młodych ludzi i wspólnot, odnawiając nadzieję i pragnienie oddania się z miłości do Boga i bliźniego.




Patagonia: „Największe przedsięwzięcie naszego Zgromadzenia”

Po przybyciu do Patagonii Salezjanie – pod przewodnictwem Don Bosco – dążyli do utworzenia Wikariatu Apostolskiego, który zapewniłby autonomię duszpasterską i wsparcie Kongregacji Rozkrzewiania Wiary. Między 1880 a 1882 rokiem, powtarzające się prośby do Rzymu, do prezydenta Argentyny Roki i do arcybiskupa Buenos Aires, napotykały na przeszkody w postaci niepokojów politycznych i nieufności kościelnych. Misjonarze tacy jak Rizzo, Fagnano, Costamagna i Beauvoir przemierzali rzeki Río Negro, Colorado, a nawet dotarli do jeziora Nahuel-Huapi, zakładając placówki wśród Indian i kolonistów. Przełom nastąpił 16 listopada 1883 roku: dekretem utworzono Wikariat Północnej Patagonii, powierzony mons. Giovanniemu Cagliero, oraz Prefekturę Południową, kierowaną przez mons. Giuseppe Fagnano. Od tego momentu dzieło salezjańskie zakorzeniło się „na końcu świata”, przygotowując grunt pod jego przyszły rozkwit.

            Salezjanie dopiero co przybyli do Patagonii, kiedy to ksiądz Bosko 22 marca 1880 r. ponownie zwrócił się do różnych Kongregacji Rzymskich i samego papieża Leona XIII o utworzenie Wikariatu lub Prefektury Patagonii z siedzibą w Carmen, która obejmowałaby kolonie już założone lub organizowane na brzegach Río Negro, od 36° do 50° południka. Carmen mogło stać się centrum misji salezjańskich wśród Indian.
            Jednak niepokoje wojskowe w czasie wyboru generała Roca na prezydenta Republiki (maj-sierpień 1880 r.) i śmierć inspektora salezjańskiego ks. Francesco Bodrato (sierpień 1880 r.) spowodowały, że plany te zostały wstrzymane. Ksiądz Bosko zwracał się również do prezydenta w listopadzie, ale bezskutecznie. Wikariat nie był ani chciany przez arcybiskupa, ani akceptowany przez władze polityczne.
            Kilka miesięcy później, w styczniu 1881 r., ksiądz Bosko zachęcił nowo mianowanego inspektora ks. Giacomo Costamagna do zajęcia się wikariatem w Patagonii i zapewnił dyrektora-proboszcza ks. Fagnano, że w odniesieniu do Patagonii – największego przedsięwzięcia naszego Zgromadzenia – wkrótce spadnie na niego wielka odpowiedzialność. Ale wszystko pozostawało w impasie.
            Tymczasem w Patagonii ks. Emilio Rizzo, który w 1880 r. towarzyszył wikariuszowi Buenos Aires bp. Espinosa wzdłuż Río Negro do Roca (50 km), wraz z innymi salezjanami przygotowywał się do dalszych misji wzdłuż tej samej rzeki. W 1881 r. ks. Fagnano mógł towarzyszyć wojsku aż do Kordylierów. Ksiądz Bosko, zniecierpliwiony, drżał i ks. Costamagna ponownie w listopadzie 1881 r. poradził mu, aby negocjował bezpośrednio z Rzymem.
            Szczęśliwym trafem, pod koniec 1881 r. do Włoch przybył bp Espinosa; Ksiądz Bosko skorzystał z okazji, aby za jego pośrednictwem poinformować arcybiskupa Buenos Aires, który w kwietniu 1882 r. wydawał się przychylny projektowi wikariatu powierzonego salezjanom.  Stało się tak być może dlatego, że nie mógł liczyć na swoich duchownych. Ale po raz kolejny nic z tego nie wyszło. Latem 1882 r. a także w 1883 r. ks. Beauvoir towarzyszył armii aż do jeziora Nahuel-Huapi w Andach (880 km); inni salezjanie odbyli podobne wyprawy apostolskie w kwietniu wzdłuż rzeki Colorado, podczas gdy ks. Beauvoir powrócił do Roca, a w sierpniu ks. Milanesio udał się aż do Ñorquín w Neuquén (900 km).
            Ksiądz Bosko był coraz bardziej przekonany, że bez własnego wikariatu apostolskiego salezjanie nie cieszyliby się niezbędną swobodą działania, mając na uwadze bardzo trudne relacje ze swoim arcybiskupem w Turynie, a także biorąc pod uwagę, że sam Sobór Watykański I nie zdecydował nic o niełatwych relacjach między ordynariuszami i przełożonymi zgromadzeń zakonnych na terytoriach misyjnych. Ponadto, co nie było bez znaczenia, tylko wikariat misyjny mógł otrzymać wsparcie finansowe od Kongregacji Propaganda Fide.
            Dlatego ksiądz Bosko wznowił swoje wysiłki, przedstawiając Stolicy Apostolskiej propozycję podziału administracyjnego Patagonii i Ziemi Ognistej na trzy wikariaty lub prefektury: od Río Colorado do Río Chubut, od nich do Río Santa Cruz, a od nich do wysp Ziemi Ognistej, w tym Malvinas (Falklandy).
            Papież Leon XIII zgodził się kilka miesięcy później i poprosił go o propozycje nazw. Ksiądz Bosko zaproponował kardynałowi Simeoni utworzenie jednego wikariatu dla północnej Patagonii z siedzibą w Carmen, od którego zależałaby prefektura apostolska dla południowej Patagonii. Dla tego ostatniego zaproponował ks. Fagnano; dla wikariatu ks. Cagliero lub ks. Costamagna.

Marzenie się spełniło
            16 listopada 1883 r. dekret Propaganda Fide erygował Wikariat Apostolski Północnej i Środkowej Patagonii, który obejmował południową część prowincji Buenos Aires, terytoria centralnej La Pampy, Río Negro, Neuquén i Chubut. Cztery dni później powierzył ją ks. Cagliero jako prowikariuszowi apostolskiemu (a później wikariuszowi apostolskiemu). W dniu 2 grudnia 1883 r. przyszła kolej na ks. Fagnano, który został mianowany prefektem apostolskim chilijskiej Patagonii, chilijskiego terytorium Magallanes-Punta Arenas, argentyńskiego terytorium Santa Cruz, Wysp Malwina i nieokreślonych wysp rozciągających się aż do Cieśniny Magellana. Pod względem kościelnym prefektura obejmowała obszary należące do chilijskiej diecezji San Carlos de Ancud.
            Marzenie o słynnej podróży pociągiem z Cartageny w Kolumbii do Punta Arenas w Chile w dniu 10 sierpnia 1883 r. zaczęło się spełniać, tym bardziej, że niektórzy salezjanie z Montevideo w Urugwaju przybyli na początku 1883 r., aby założyć dom w Niteroi w Brazylii. Długi proces prowadzenia misji w pełnej wolności kanonicznej dobiegł końca. W październiku 1884 r. ks. Cagliero został mianowany wikariuszem apostolskim Patagonii, do której przybył 8 lipca następnego roku, siedem miesięcy po konsekracji biskupiej na Valdocco 7 grudnia 1884 roku.

Ciąg dalszy
            Chociaż pośród trudności wszelkiego rodzaju, które wspomina historia – w tym oskarżeń i oszczerstw – dzieło salezjańskie z tych nieśmiałych początków szybko rozwinęło się zarówno w argentyńskiej, jak i chilijskiej Patagonii. Zakorzeniło się głównie w bardzo małych skupiskach Indian i osadników, które dziś stały się miastami. Bp Fagnano osiedlił się w Punta Arenas (Chile) w 1887 roku, skąd wkrótce rozpoczął misje na wyspach Tierra del Fuego. Hojni i zdolni misjonarze całkowicie poświęcali swoje życie po obu stronach Cieśniny Magellana „dla zbawienia dusz”, a nawet ciał (na ile byli w stanie) mieszkańców tych ziem „tam, na końcu świata”. Uznało to wielu, a wśród nich osoba, która o tym wie, bo sama przybyła „niemal z końca świata”: papież Franciszek.

Zdjęcie z epoki: Trzej Bororòs, którzy towarzyszyli misjonarzom salesiańskim do Cuyabà (1904)




Pamięć o Księdzu Piotrze Ricaldone odżywa w Mirabello Monferrato

Ksiądz Piotr Ricaldone (Mirabello Monferrato, 27 kwietnia 1870 – Rzym, 25 listopada 1951) był czwartym następcą Księdza Bosko na czele Zgromadzenia Salezjańskiego, człowiekiem o rozległej wiedzy, głębokiej duchowości i wielkiej miłości do młodzieży. Urodzony i wychowany wśród wzgórz Monferrato, zawsze nosił w sobie ducha tej ziemi, przekładając go na zaangażowanie duszpasterskie i formacyjne, które uczyniło go postacią o znaczeniu międzynarodowym. Dziś mieszkańcy Mirabello Monferrato pragną przywrócić pamięć o nim w swojej małej ojczyźnie.

Komitet im. Księdza Piotra Ricaldone: odrodzenie dziedzictwa (2019)
W 2019 roku grupa byłych wychowanków i wychowanek, historyków oraz pasjonatów lokalnych tradycji powołała do życia Komitet im. Księdza Piotra Ricaldone w Mirabello Monferrato. Cel – prosty, a zarazem ambitny – od początku zakładał przywrócenie postaci księdza Piotra sercom mieszkańców miasteczka i młodzieży, aby jego historia i duchowe dziedzictwo nie zostały zapomniane.

Przygotowując się do 150. rocznicy urodzin (1870–2020), Komitet przebadał Archiwum Historyczne Gminy Mirabello oraz Salezjańskie Archiwum Historyczne, odnajdując listy, notatki i stare woluminy. Efektem tej pracy jest ilustrowana biografia, przeznaczona dla czytelników w każdym wieku, w której osobowość Ricaldone wyłania się w sposób jasny i zajmujący. Kluczowa na tym etapie była współpraca z księdzem Egidio Deianą, badaczem historii salezjańskiej.

Na rok 2020 zaplanowano serię wydarzeń – wystawy fotograficzne, koncerty, spektakle teatralne i cyrkowe – wszystkie poświęcone pamięci księdza Piotra. Chociaż pandemia zmusiła do zmiany harmonogramu większości uroczystości, w lipcu tego samego roku odbyło się wydarzenie upamiętniające, obejmujące wystawę fotograficzną poświęconą etapom życia księdza Ricaldone, animacje dla dzieci z warsztatami kreatywnymi oraz uroczystą celebrację z udziałem niektórych przełożonych salezjańskich.
To spotkanie zapoczątkowało nowy etap zainteresowania regionem Mirabello.

Po 150. rocznicy: koncert z okazji 70. rocznicy śmierci
Entuzjazm związany z przywracaniem pamięci o postaci księdza Piotra Ricaldone skłonił Komitet do kontynuowania działalności również po obchodach 150. rocznicy urodzin.
W perspektywie 70. rocznicy śmierci (25 listopada 1951), Komitet zorganizował koncert zatytułowany „Przyśpieszyć promienny świt upragnionego dnia”, zdanie zaczerpnięte z listu okólnego księdza Pietro o Chorale Gregoriańskim z 1942 roku.
W samym środku II wojny światowej, ksiądz Piotr – wówczas Przełożony Generalny – napisał słynny list okólny o Chorale Gregoriańskim, w którym podkreślał znaczenie muzyki jako uprzywilejowanej drogi do przywrócenia ludzkich serc miłości, łagodności, a przede wszystkim Bogu: „Niektórych może dziwić, że w tak wielkim zgiełku wojennym zapraszam was do zajmowania się muzyką. A jednak myślę, nawet abstrahując od mitologicznych aluzji, że temat ten w pełni odpowiada potrzebom obecnej chwili. Wszystko, co może wywierać wpływ wychowawczy i prowadzić ludzi ku uczuciom miłości i łagodności, a przede wszystkim ku Bogu, powinno być przez nas praktykowane, starannie i bez zwłoki, aby przyśpieszyć promienny świt upragnionego dnia”.

Spacery i korzenie salezjańskie: „Spacer Księdza Bosko”
Chociaż Komitet powstał jako hołd dla księdza Ricaldone, ostatecznie przyczynił się również do ponownego rozpowszechnienia postaci Księdza Bosko i całej tradycji salezjańskiej, której spadkobiercą i protagonistą był ksiądz Piotr.
Począwszy od 2021 roku, w każdą drugą niedzielę października, Komitet promuje „Spacer Księdza Bosko”, odtwarzając pielgrzymkę, którą ksiądz Bosko odbył z chłopcami z Mirabello do Lu Monferrato w dniach 12–17 października 1861 roku. W ciągu tych pięciu dni zaplanowano szczegóły pierwszego kolegium salezjańskiego poza Turynem, powierzonego Błogosławionemu Michałowi Rua, a wśród nauczycieli był ksiądz Albera. Chociaż inicjatywa ta nie dotyczy bezpośrednio księdza Piotra, podkreśla jego korzenie i związek z lokalną tradycją salezjańską, którą on sam kontynuował.

Gościnność i wymiana kulturalna
Komitet wspierał przyjmowanie grup młodzieży, szkół zawodowych i kleryków salezjańskich z całego świata. Niektóre rodziny oferują bezpłatną gościnę, odnawiając braterstwo typowe dla księdza Bosko i księdza Pietro. W 2023 roku do Mirabello zawitała liczna grupa z Crocetty, a każdego lata przyjeżdżają grupy międzynarodowe w towarzystwie księdza Egidio Deiany. Każda wizyta to dialog między pamięcią historyczną a radością młodych.

30 marca 2025 roku prawie stu salezjańskich ojców kapitulnych zatrzymało się w Mirabello, w miejscach, gdzie Ksiądz Bosko otworzył swoje pierwsze kolegium poza Turynem i gdzie ksiądz Piotr spędził lata formacji. Komitet, wraz z Parafią i lokalnym stowarzyszeniem Pro Loco, zorganizował przyjęcie i przygotował film popularnonaukowy o lokalnej historii salezjańskiej, który spotkał się z uznaniem wszystkich uczestników.

Inicjatywy są kontynuowane i dziś Komitet, kierowany przez swojego przewodniczącego, współpracuje przy tworzeniu Szlaku Księdza Bosko po Monferrato, duchowego szlaku o długości około 200 km, wiodącego jesiennymi drogami przemierzanymi przez Świętego. Celem jest uzyskanie oficjalnego uznania na poziomie regionalnym, ale także zaoferowanie pielgrzymom doświadczenia formacyjnego i ewangelizacyjnego. Młodzieżowe spacery Księdza Bosko były bowiem doświadczeniami formacji i ewangelizacji: tego samego ducha, którego ksiądz Piotr Ricaldone bronił i promował przez cały okres swojego urzędowania jako Przełożony Generalny.

Misja Komitetu: podtrzymywać żywą pamięć o księdzu Piotrze
Za każdą inicjatywą kryje się wola ukazania dzieła edukacyjnego, duszpasterskiego i kulturalnego księdza Piotra Ricaldone. Założyciele Komitetu przechowują osobiste wspomnienia z dzieciństwa i pragną przekazać nowym pokoleniom wartości wiary, kultury i solidarności, które ożywiały kapłana z Mirabello. W czasach, gdy tak wiele punktów odniesienia chwieje się, odkrywanie na nowo drogi księdza Pietro oznacza ofiarowanie wzoru życia zdolnego oświetlić teraźniejszość: „Tam, gdzie przechodzą Święci, Bóg idzie z nimi i nic już nie jest takie jak przedtem” (Św. Jan Paweł II).
Komitet im. Księdza Piotra Ricaldone staje się rzecznikiem tego dziedzictwa, ufając, że pamięć o wielkim synu Mirabello będzie nadal oświetlać drogę przyszłym pokoleniom, wytyczając pewną ścieżkę zbudowaną na wierze, kulturze i solidarności.




W końcu w Patagonii!

W latach 1877–1880 następuje przełom misyjny salezjanów w kierunku Patagonii. Po ofercie parafii Carhué z 12 maja 1877 roku, don Bosco marzy o ewangelizacji ziem południowych, ale don Cagliero ostrzega go przed trudnościami kulturowymi. Początkowe próby napotykają opóźnienia, podczas gdy „kampania na pustyni” generała Roca (1879) redefiniuje równowagę z Indianami. 15 sierpnia 1879 arcybiskup Aneiros powierza salezjanom misję patagońską: „Wreszcie nadszedł czas, kiedy mogę wam zaoferować Misję Patagonii, ku której wasze serce tak bardzo tęskniło”. 15 stycznia 1880 wyrusza pierwsza grupa pod przewodnictwem dona Giuseppe Fagnano, rozpoczynając epopeję salezjańską na południu Argentyny.

            Tym, co sprawiło, że ksiądz Bosko i ksiądz Cagliero zawiesili, na pewien czas, wszystkie projekty misyjne w Azji, była wiadomość z 12 maja 1877 r.: arcybiskup Buenos Aires zaoferował salezjanom misję w Caruhé (na południowy wschód od prowincji Buenos Aires), miejscu, w którym stacjonowało wojsko i gdzie była granica między licznymi plemionami rdzennej ludności z rozległej pustyni Pampas i prowincji Buenos Aires.
            W ten sposób drzwi Patagonii zostały po raz pierwszy otwarte dla salezjanów: ksiądz Bosko był zachwycony, ale ksiądz Cagliero natychmiast ostudził jego entuzjazm: Powtarzam, że w odniesieniu do Patagonii nie możemy biec z prędkością elektryczną ani jechać tam parą, ponieważ salezjanie nie są jeszcze przygotowani do tego przedsięwzięcia […] zbyt wiele zrobiono rozgłosu a zbyt mało mogliśmy zrobić co do Indian. Łatwo jest to sobie wyobrazić, trudno osiągnąć, a czas, w którym tu jesteśmy, jest zbyt krótki i musimy pracować gorliwie i aktywnie w tym celu, nie robiąc zamieszania, aby nie wzbudzać podziwu tych ludzi tutaj, aby chcieć aspirować, przybywając wczoraj, do podboju kraju, którego jeszcze nie znamy i którego języka nawet nie znamy.
            Ponieważ opcja Carmen de Patagónes nie była już możliwa, a parafia została powierzona przez arcybiskupa księdzu lazaryście, salezjanom pozostała najbardziej wysunięta na północ parafia Carhué i najbardziej wysunięta na południe parafia Santa Cruz, do której ks. Cagliero miałby możliwość dopłynięcia statkiem dopiero wiosną, co opóźniłoby jego planowany powrót do Włoch o sześć miesięcy.
            Decyzja o tym, kto pierwszy „wjedzie do Patagonii” należała więc do księdza Bosko, który zamierzał ofiarować właśnie jemu ten zaszczyt. Ale zanim się zorientował, ks. Cagliero postanowił wrócić: Patagonia czeka na mnie, proszą nas ci z Dolores, Carhué, Chaco, a ja zadowolę ich wszystkich uciekając! (8 lipca 1877 r.). Wrócił, aby wziąć udział w I Kapitule Generalnej Towarzystwa Salezjańskiego, która miała się odbyć we wrześniu w Lanzo Torinese. Był on członkiem Kapituły Wyższej Zgromadzenia, gdzie pełnił ważną funkcję Katechety Generalnego (był numerem trzy w Zgromadzeniu, po Księdzu Bosko i Księdzu Rua).
            Rok 1877 zakończył się trzecią wyprawą z 26 misjonarzami pod przewodnictwem ks. Giacomo Costamagna i nową prośbą księdza Bosko do Stolicy Apostolskiej o prefekturę w Carhué i wikariat w Santa Cruz. Jednak, prawdę mówiąc, przez cały rok bezpośrednia ewangelizacja salezjanów poza miastem ograniczała się do krótkiego doświadczenia ks. Cagliero i kleryka Evasio Rabagliati we włoskiej kolonii Villa Libertad w Entre Ríos (w kwietniu 1877) na granicach diecezji Parana i kilku wypraw do obozu salezjańskiego w Panamie w St. Nicolas de los Arroyos.

Sen się spełnia (1880)
            Pierwsza próba dotarcia do Carhué w maju 1878 r. przez ks. Costamagna i kleryka Rabagliati nie powiodła się z powodu burzy morskiej. Ale w międzyczasie ksiądz Bosko powrócił do współpracy z nowym prefektem Propaganda Fide, kardynałem Giovannim Simeoni, proponując wikariat lub prefekturę z siedzibą w Carmen, jak sam zasugerował ks. Fagnano, który widział je jako strategiczne miejsce, aby dotrzeć do Indian.
            W następnym roku (1879), gdy plan przybycia salezjanów do Paragwaju dobiegał końca, drzwi Patagonii ostatecznie się dla nich otworzyły. W kwietniu generał Julio A. Roca rozpoczął słynną „kampanię pustynną”, której celem było ujarzmienie Indian i uzyskanie bezpieczeństwa wewnętrznego, wypychając ich z powrotem za rzeki Río Negro i Neuquén. Był to „coup de grace” do ich eksterminacji, po licznych masakrach, jakie miały miejsce rok wcześniej.
            Wikariuszowi generalnemu Buenos Aires, bp. Espinosie, jako kapelanowi sześciotysięcznej armii, towarzyszyli argentyńscy duchowni Luigi Botta i ks. Costamagna. Przyszły biskup od razu zdał sobie sprawę z dwuznaczności ich pozycji, natychmiast napisał do księdza Bosko, ale nie widział innego sposobu na otwarcie drogi do Patagonii dla salezjańskich misjonarzy. I rzeczywiście, gdy tylko rząd poprosił arcybiskupa o założenie kilku misji na brzegach Río Negro i w Patagonii, szybko pomyślano o salezjanach.
            Salezjanie ze swojej strony, mieli zamiar poprosić rząd o dziesięcioletnią koncesję na administrowane przez nich terytorium, na którym mogliby zbudować, z materiałów opłacanych przez rząd i przy pomocy siły roboczej Indian, budynki niezbędne do pewnego rodzaju redukcji na tym terytorium: biedni uniknęliby skażenia „skorumpowanymi i złośliwymi” chrześcijańskimi osadnikami, a misjonarze zasadziliby tam krzyż Chrystusa i argentyńską flagę. Inspektor salezjanów, ks. Franciszek Bodrato, nie chciał samodzielnie podejmować decyzji, a ks. Lasagna odradził mu to w maju, uzasadniając to tym, że rząd Avellanedy kończył swoją kadencję i nie był zainteresowany problemem religijnym. Dlatego lepiej było zachować salezjańską niezależność i swobodę działania.
            15 sierpnia 1879 r. bp. Aneiros oficjalnie zaproponował księdzu Bosko misję w Patagonii: Nadszedł wreszcie moment, w którym mogę zaoferować Wam misję w Patagonii, do której tak tęskniło Wasze serce, jako opiekę nad duszami wśród Patagończyków, która będzie mogła służyć jako centrum misji.
            Ksiądz Bosko przyjął to natychmiast i bardzo chętnie, choć nie była to jeszcze upragniona zgoda na erygowanie okręgów kościelnych autonomicznych od archidiecezji Buenos Aires, czemu nieustannie sprzeciwiał się ordynariusz diecezji.

Wyjazd
            Grupa misjonarzy wyruszyła do upragnionej Patagonii 15 stycznia 1880 r.: składała się z księdza Giuseppe Fagnano, dyrektora misji i proboszcza w Carmen de Patagónes (ojciec lazarysta przeszedł na emeryturę), dwóch księży, z których jeden był odpowiedzialny za parafię Viedma na drugim brzegu Río Negro, salezjanina świeckiego (koadiutora) i czterech sióstr zakonnych. W grudniu przybył do pomocy ks. Dominik Milanesio, a kilka miesięcy później ks. Joseph Beauvoir z kolejnym nowicjuszem koadiutorem. Rozpoczynała się salezjańska epopeja misyjna w Patagonii.




donbosco.info: salezjańska wyszukiwarka

Przedstawiamy nową platformę donbosco.info, która jest salezjańską wyszukiwarką stworzoną, aby ułatwić przeglądanie dokumentów związanych z charyzmatem Księdza Bosko. Powstała, aby wspierać Biuletyn Salezjański Online, przekracza ograniczenia tradycyjnych systemów archiwizacji, często niezdolnych do wychwycenia wszystkich odmian słów. To rozwiązanie umożliwia hardware i specjalnie opracowany software, oferując również funkcję czytania. Interfejs, celowo prosty, pozwala na przeglądanie tysięcy dokumentów w różnych językach, z możliwością filtrowania wyników według folderu, tytułu, autora lub roku. Dzięki skanowaniu OCR dokumentów PDF, system identyfikuje tekst nawet, gdy nie jest idealny, i stosuje strategie ignorowania interpunkcji i znaków specjalnych. Treści, bogate w materiały historyczne i formacyjne, mają na celu szerzenie przesłania salezjańskiego w sposób kompleksowy. Dzięki swobodnemu przesyłaniu dokumentów zachęca się do ciągłego wzbogacania platformy, poprawiając wyszukiwanie.

W ramach prac nad redakcją Biuletynu Salezjańskiego Online konieczne stało się stworzenie różnych narzędzi wsparcia, w tym specjalnej wyszukiwarki.

Ta wyszukiwarka została zaprojektowana z uwzględnieniem ograniczeń obecnych w różnych zasobach salezjańskich dostępnych w sieci. Wiele stron oferuje systemy archiwizacji z funkcjami wyszukiwania, ale często nie są one w stanie zidentyfikować wszystkich wystąpień słów z powodu ograniczeń technicznych lub ograniczeń wprowadzonych w celu uniknięcia przeciążenia serwerów.

Aby przezwyciężyć te trudności, zamiast budować proste archiwum dokumentów z funkcją wyszukiwania, stworzyliśmy prawdziwą wyszukiwarkę, wyposażoną również w funkcję czytania. Jest to kompletne rozwiązanie, oparte na dedykowanym sprzęcie i specjalnie opracowanym oprogramowaniu.

W fazie projektowania oceniliśmy dwie opcje: oprogramowanie do zainstalowania lokalnie lub aplikację po stronie serwera dostępną przez Internet. Ponieważ misją Biuletynu Salezjańskiego Online jest szerzenie charyzmatu salezjańskiego wśród jak największej liczby osób, zdecydowano się na rozwiązanie internetowe, aby umożliwić każdemu wyszukiwanie i przeglądanie dokumentów salezjańskich.

Wyszukiwarka jest dostępna pod adresem www.donbosco.info. Interfejs internetowy jest celowo prosty i „spartański”, aby zapewnić większą szybkość ładowania. Na stronie głównej znajduje się lista plików i folderów, aby ułatwić przeglądanie. Dokumenty są dostępne nie tylko w języku włoskim, ale także w innych językach, które można wybrać za pomocą ikony w lewym górnym rogu.

Większość przesłanych plików jest w formacie PDF uzyskanym ze skanów z OCR (optyczne rozpoznawanie znaków). Ponieważ OCR nie zawsze jest idealny, czasami nie wszystkie szukane słowa są wykrywane. Aby temu zapobiec, wdrożono różne strategie: ignorowanie interpunkcji i znaków z akcentem lub specjalnych oraz umożliwienie wyszukiwania nawet w przypadku brakujących lub błędnych znaków. Dalsze szczegóły można znaleźć w sekcji FAQ, dostępnej w stopce.

Ze względu na obecność tysięcy dokumentów, wyszukiwanie może wykazać bardzo dużą liczbę wyników. Z tego powodu można zawęzić zakres wyszukiwania według folderów, tytułu, autora lub roku: kryteria są kumulatywne i pomagają szybciej znaleźć to, czego potrzeba. Wyniki są wyświetlane na podstawie wyniku trafności, który obecnie uwzględnia głównie zagęszczenie słów kluczowych w tekście i ich bliskość.

Idealnie byłoby dysponować dokumentami w formacie wektorowym zamiast skanami, ponieważ wyszukiwanie byłoby zawsze dokładne, a pliki lżejsze, co przyniosłoby korzyści pod względem szybkości.

Jeśli posiadasz dokumenty w formacie wektorowym lub lepszej jakości niż te, które są już dostępne w wyszukiwarce, możesz je przesłać za pomocą usługi przesyłania dostępnej na stronie www.donbosco.space. Możesz również dodać inne dokumenty, których nie ma w wyszukiwarce. Aby uzyskać dane dostępowe (nazwę użytkownika i hasło), wyślij prośbę e-mailem na adres bsol@sdb.org.




Don Bosco International

Don Bosco International (DBI) to organizacja pozarządowa z siedzibą w Brukseli, reprezentująca Salezjanów Księdza Bosko przy instytucjach Unii Europejskiej, koncentrująca się na obronie praw dziecka, rozwoju młodzieży i edukacji. Założona w 2014 roku, DBI współpracuje z różnymi partnerami europejskimi w celu promowania inkluzywnej polityki społecznej i edukacyjnej, zwracając uwagę na osoby w trudnej sytuacji. Organizacja promuje udział młodzieży w kształtowaniu polityki, podkreślając znaczenie edukacji nieformalnej. Poprzez działania networkingowe i wspierające, DBI dąży do tworzenia synergii z instytucjami europejskimi, organizacjami społeczeństwa obywatelskiego i sieciami salezjańskimi na całym świecie. Wartościami przewodnimi są solidarność, integralny rozwój młodzieży i dialog międzykulturowy. DBI organizuje seminaria, konferencje i projekty europejskie mające na celu zapewnienie większej obecności młodzieży w procesach decyzyjnych, sprzyjając środowisku włączającemu, które wspiera ich na drodze wzrostu, autonomii i rozwoju duchowego, poprzez wymiany kulturalne i edukacyjne. Sekretarz wykonawcza, Sara Sechi, wyjaśnia działalność tej instytucji.

Advocacy jako akt odpowiedzialności za i z naszą młodzieżą
Don Bosco International (DBI) to organizacja, która reprezentuje instytucjonalnie Salezjanów Księdza Bosko przy instytucjach europejskich i organizacjach społeczeństwa obywatelskiego, które wokół nich się znajdują. Misja DBI koncentruje się na advocacy, który można przetłumaczyć jako „rzecznictwo”, czyli wszystkie działania mające na celu wpłynięcie na proces decyzyjno-legislacyjny, w naszym przypadku europejski. Biuro DBI ma siedzibę w Brukseli i jest gościnnie przyjmowane przez wspólnotę salezjańską w Woluwe-Saint-Lambert (Inspektoria FRB). Praca w stolicy europejskiej jest dynamiczna i stymulująca, ale bliskość wspólnoty pozwala nam utrzymać żywy charyzmat salezjański w naszej misji, unikając uwięzienia w tak zwanej „bańce europejskiej”, tym świecie relacji i dynamiki „uprzywilejowanych”, często odległych od naszej rzeczywistości.
Działania DBI przebiegają w dwóch kierunkach: z jednej strony, zbliżanie salezjańskiej misji wychowawczo-duszpasterskiej do instytucji poprzez dzielenie się dobrymi praktykami, postulatami młodzieży, projektami i wynikami, tworząc przestrzenie dialogu i uczestnictwa dla tych, którzy tradycyjnie by ich nie mieli; z drugiej strony, wprowadzanie wymiaru europejskiego do Zgromadzenia poprzez monitorowanie i informowanie o trwających procesach i nowych inicjatywach, ułatwianie nowych kontaktów z przedstawicielami instytucjonalnymi, organizacjami pozarządowymi i wspólnotami wyznaniowymi, które mogą dać początek nowej współpracy.
Często pojawia się pytanie, w jaki sposób DBI konkretnie ma wpływ na politykę. W działaniach wspierających kluczowa jest praca w sieci z innymi organizacjami lub podmiotami, które podzielają zasady, wartości i cele. W związku z tym DBI zapewnia aktywną obecność w sojuszach, formalnych i nieformalnych, organizacji pozarządowych lub podmiotów wyznaniowych, które współpracują ze sobą w kwestiach bliskich misji Księdza Bosko: walka z ubóstwem i wykluczeniem społecznym, obrona praw młodzieży, zwłaszcza tej w trudnej sytuacji, oraz integralny rozwój człowieka. Za każdym razem, gdy delegacja salezjańska odwiedza Brukselę, ułatwiamy im spotkania z członkami Parlamentu Europejskiego, urzędnikami Komisji, korpusem dyplomatycznym, w tym Nuncjaturą Apostolską przy Unii Europejskiej, i innymi zainteresowanymi podmiotami. Często udaje nam się spotkać z grupami młodzieży i studentów ze szkół salezjańskich, którzy odwiedzają miasto, organizując dla nich moment dialogu z innymi organizacjami młodzieżowymi.
DBI to usługa, którą Zgromadzenie oferuje, aby wypromować swoje dzieła i zanieść na forum międzynarodowe głos tych, którzy w innym przypadku nie zostaliby wysłuchani. Zgromadzenie Salezjańskie ma potencjał w advocacy, który nie jest jeszcze w pełni wyrażony. Obecność w 137 krajach w celu ochrony młodzieży zagrożonej ubóstwem i wykluczeniem społecznym stanowi sieć edukacyjną i społeczną, na której niewiele organizacji może polegać; jednak wciąż trudno jest strategicznie prezentować dobre wyniki przy stołach decyzyjnych, gdzie kształtowane są polityki i inwestycje, zwłaszcza na poziomie międzynarodowym. Z tego powodu zapewnienie stałego dialogu z instytucjami jest jednocześnie szansą i aktem odpowiedzialności. Szansą, ponieważ w dłuższej perspektywie widoczność ułatwia kontakty, nowe partnerstwa, finansowanie projektów i zrównoważony rozwój dzieł. Odpowiedzialnością, ponieważ nie mogąc milczeć w obliczu trudności, z jakimi borykają się chłopcy i dziewczęta we współczesnym świecie, wpływ polityczny jest aktywnym świadectwem tego zaangażowania obywatelskiego, które często staramy się wzbudzić w młodych ludziach.
Gwarantując prawa i godność młodzieży, Ksiądz Bosko był pierwszym aktorem wpływu politycznego Zgromadzenia, na przykład poprzez podpisanie pierwszej we Włoszech umowy o naukę zawodu. Advocacy stanowi nieodłączny element misji salezjańskiej. Salezjanom nie brakuje doświadczenia, historii sukcesu ani konkretnych i innowacyjnych alternatyw w radzeniu sobie z obecnymi wyzwaniami, ale często brakuje spójności, która pozwoliłaby na skoordynowaną pracę w sieci i jasną i wspólną komunikację. Dając głos autentycznym świadectwom młodych ludzi, możemy przekształcić wyzwania w szanse, tworząc trwały wpływ na społeczeństwo, który daje nadzieję na przyszłość.

Sara Sechi
Don Bosco International – DBI, Bruksela

Sara Sechi, Sekretarz Wykonawcza DBI, jest obecna w Brukseli od dwóch i pół roku. Jest córką pokolenia Erasmus+, który wraz z innymi programami europejskimi zapewnił jej doświadczenia życiowe i edukacyjne, które w innym przypadku byłyby jej odmówione. Jest bardzo wdzięczna Księdzu Bosko i Zgromadzeniu Salezjańskiemu, gdzie znalazła merytokrację, rozwój i drugą rodzinę. A my życzymy jej dobrej i owocnej pracy dla sprawy młodzieży.




Projekt Misyjny Basilicata – Kalabria

All’interno del “Progetto Europa”, l’Italia Meridionale ha lanciato un nuovo progetto missionario nelle regioni della Calabria e della Basilicata accogliendo i primi missionari “ad gentes”, segno di generosità missionaria e opportunità di crescita nell’apertuW ramach „Projektu Europa” Inspektoria Południowych Włoch uruchomiła nowy projekt misyjny w regionach Kalabrii i Basilicaty, przyjmując pierwszych misjonarzy „ad gentes”, co jest znakiem misyjnej hojności i szansą na wzrost globalnego otwarcia się na charyzmat św. Jana Bosko.

Europa jako ziemia misji: w nowej salezjańskiej perspektywie misyjnej misje coraz mniej mają charakter geograficzny, jako ruch w kierunku „ziem misyjnych”, dzisiaj misjonarze pochodzą z pięciu kontynentów i są wysyłani na pięć kontynentów. Ten wielokierunkowy ruch misyjny ma już miejsce w wielu diecezjach i zgromadzeniach. W ramach „Projektu Europa” salezjanie zmierzyli się z tą zmianą paradygmatu misyjnego, dla którego konieczna jest droga nawrócenia umysłu i serca. „Projekt Europa”, w myśli ks. Pascuala Cháveza, jest aktem apostolskiej odwagi i szansą na charyzmatyczne odrodzenie w Europie, które należy umieścić w szerszym kontekście nowej ewangelizacji. Celem jest zaangażowanie całego Zgromadzenia Salezjańskiego w umocnienie charyzmatu salezjańskiego w Europie, zwłaszcza poprzez głęboką odnowę duchową i duszpasterską współbraci i wspólnot, aby kontynuować projekt św. Jana Bosko na rzecz młodzieży, szczególnie najuboższej.

Zaangażowane inspektorie salezjańskie są wezwane do przemyślenia swoich dzieł salezjańskich w celu bardziej efektywnej ewangelizacji, odpowiadającej dzisiejszemu kontekstowi. Wśród nich inspektoria Południowych Włoch opracowała nowy projekt misyjny, który obejmuje regiony Basilicaty i Kampanii.
Zaczynając od analizy terytorium, można zauważyć, że Południowe Włochy charakteryzują się dość znaczną obecnością młodzieży, z mniejszym spadkiem urodzeń w porównaniu do innych regionów Włoch, oraz że emigracja jest bardzo mocnym zjawiskiem, które sprawia, że wielu młodych ludzi wyjeżdża, aby studiować lub pracować gdzie indziej. Tradycje religijne i rodzinne, które od zawsze stanowiły ważny punkt odniesienia dla społeczności, są mniej istotne niż w przeszłości, a wielu młodych ludzi postrzega wiarę jako oddaloną od swojego życia, mimo że nie okazują całkowitego sprzeciwu wobec niej. Salezjanie odznaczają się dobrą przynależnością do duchowych doświadczeń młodzieżowych, ale jednocześnie niskim przyjęciem systematycznych i definitywnych propozycji.  
Inne problemy dotykające świat młodzieżowy to analfabetyzm emocjonalny i afektywny, kryzysy relacyjne w rodzinach, porzucanie szkoły i bezrobocie. Wszystko to sprzyja zjawiskom powszechnej biedy i wzrostowi organizacji przestępczych, które znajdują żyzny grunt do angażowania i gorszenia młodych ludzi.
W tym kontekście wielu młodych wyraża silne pragnienie zaangażowania społecznego, szczególnie w obszarach politycznych i ekologicznych oraz w świecie wolontariatu.

Inspektoria salezjańska w ostatnich latach zastanawiała się, jak działać, aby być widzialną w terenie, i podjęła kilka ważnych decyzji, w tym rozwój dzieł i projektów dla najuboższych młodych, takich jak domy dziecka i ośrodki dzienne, które bezpośrednio i wyraźnie wyrażają opcję na rzecz młodzieży zagrożonej. Całościowa opieka nad młodzieżą powinna dążyć do kształcenia nie tylko teoretycznego, aby młody człowiek mógł odkryć lub uświadomić sobie swoje zdolności. Ponadto potrzebna jest odważniejsza praktyka misyjna, aby realizować ścieżki edukacji w wierze, które pomogą młodym ludziom w realizacji ich chrześcijańskiego powołania.
Wszystko to ma być realizowane z aktywnym zaangażowaniem wszystkich: osób konsekrowanych, świeckich, młodzieży, rodzin, członków Rodziny Salezjańskiej… w stylu w pełni synodalnym, który promuje współodpowiedzialność i uczestnictwo.

Basilicata i Kalabria zostały wybrane jako obszary znaczące charyzmatycznie i potrzebujące wzmocnienia oraz nowego impulsu wychowawczo-duszpasterskiego, terytoria, na które warto postawić, otwierając nowe granice pastoralne i redefiniując niektóre już istniejące. Chodzi o sześć dzieł salezjańskich: Potenza, Bova Marina, Corigliano Rossano, Locri, Soverato i Vibo Valentia. Jakich salezjanów potrzebujemy do tego projektu misyjnego? Salezjanów gotowych do pracy w ubogich, ludowych i zaludnionych terenach, z trudnościami ekonomicznymi i czasami brakiem bodźców kulturowych, szczególnie potrzebujących pierwszego przepowiadania Ewangelii. Salezjanów, którzy są dobrze przygotowani, na poziomie duchowym, salezjańskim, kulturowym i charyzmatycznym. Należy mieć na uwadze powód, dla którego ten projekt został opracowany, a mianowicie troskę o Basilicatę i Kalabrię, dwa ubogie regiony z niewieloma systematycznymi propozycjami duszpasterskimi na rzecz najbardziej potrzebujących młodych ludzi, w których głoszenie kerygmatyczne staje się coraz większą potrzebą, także w kontekstach tradycji katolickiej. Wychowawczo-duszpasterska praca salezjanów stara się dać nadzieję wielu młodym ludziom, którzy często są zmuszeni do opuszczenia swoich domów i przeniesienia się na północ w poszukiwaniu lepszego życia. Kontrast tej rzeczywistości z dalekowzrocznymi ofertami pastoralnymi i formacyjnymi, szczególnie kształceniem zawodowym, uwagą na problemy młodzieżowe, współpracą z instytucjami w celu znalezienia odpowiedzi staje się coraz bardziej pilny. Oprócz salezjanów konsekrowanych, ten teren wzbogacony jest piękną obecnością świeckich i członków Rodziny Salezjańskiej, a lokalny Kościół, jak również rzeczywistość społeczna, darzy wielkim szacunkiem i uznaniem synów św. Jana Bosko.

Przyjęcie nowych misjonarzy ad gentes jest błogosławieństwem i wyzwaniem, które wpisuje się w ten projekt pastoralny. Inspektoria Południowych Włoch (IME) w tym roku przyjęła czterech misjonarzy, wysłanych w 155. salezjańskiej wyprawie misyjnej. Wśród nich dwóch stało się członkami nowej delegatury inspektorialnej AKM (Albania, Kosowo, Czarnogóra), a pozostali dwaj zostali przeznaczeni na Południe Włoch i wezmą udział w nowym projekcie misyjnym IME dla Basilicaty i Kampanii: Henri Mufele Ngankwini i Guy Roger Mutombo, z Demokratycznej Republiki Konga (Inspektoria ACC).
Aby jak najlepiej towarzyszyć przybywającym misjonarzom, Inspektoria IME zobowiązuje się, aby czuli się jak w domu i mieli stopniowe wprowadzenie w nową rzeczywistość wspólnotową i społeczną. Misjonarze są stopniowo wprowadzani w historię i kulturę miejsca, które stanie się ich domem, a od pierwszych dni uczestniczą w kursach języka i kultury włoskiej, trwających co najmniej dwa lata, co pomoże im w pełnej inkulturacji. Równolegle są wprowadzani w procesy formacyjne i stawiają pierwsze kroki w działaniach edukacyjno-pastoralnych inspektorii z młodzieżą i dziećmi. Fundamentalnym wymiarem jest uwaga na osobistą duchową drogę: każdemu misjonarzowi zapewnione są odpowiednie momenty modlitwy osobistej i wspólnotowej, towarzyszenie i duchowe prowadzenie, spowiedź, najlepiej w języku, który rozumieją, oraz czas na aktualizację i formację. W późniejszym etapie misjonarzowi zapewniona jest ciągła formacja, aby jeszcze pełniej włączyć się w dynamikę inspektorialną, zachowując pewne specyficzne uwagi. Doświadczenie misyjne będzie okresowo oceniane, aby zidentyfikować mocne strony, słabości i ewentualne korekty, w duchu braterskim.

Jak przypomina nam ks. Alfred Maravilla, Radca Generalny ds. Misji, „bycie misjonarzem w zsekularyzowanej Europie stawia znaczne wyzwania wewnętrzne i zewnętrzne. Dobra wola to za mało.” „Patrząc wstecz oczami wiary, uświadamiamy sobie, że poprzez uruchomienie ‘Projektu Europa’ Duch Święty przygotowywał Towarzystwo Salezjańskie do stawienia czoła nowej rzeczywistości Europy, abyśmy mogli być bardziej świadomi naszych zasobów, jak również wyzwań, i z nadzieją na ponowne ożywienie charyzmatu salezjańskiego na Kontynencie.”
Módlmy się, aby w regionach Basilicaty i Kalabrii obecność salezjańska była inspirowana Duchem Świętym dla dobra najbardziej potrzebujących młodych ludzi.

Marco Fulgaro




Konferencja o Komunikacji 2024, „Shaping Tomorrow”

W dniach od 1 do 7 sierpnia 2024 r. na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim (UPS) w Rzymie odbędzie się konferencja na temat komunikacji zatytułowana „Shaping Tomorrow”. Organizatorami są Sektor Komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego i Wydział Nauk o Komunikacji Społecznej Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego. Celem jest wskazanie nowych dróg w komunikacji społecznej, aby „kształtować jutro”. Przedstawiamy wizję organizatorów.

             „Kiedy modlisz się o deszcz, musisz liczyć się z błotem”. Tak powiedział Denzel Washington, przywołując słowa swojego ojca. W kontekście mediów i komunikacji symbol deszczu jest uobecniany przez nowe narzędzia technologiczne i możliwości XXI wieku, takie jak sztuczna inteligencja, szybki Internet, media społecznościowe, komputery, laptopy, smartfony i tablety. Błoto jest symbolem między innymi fałszywych wiadomości, cyberprzemocy i mowy nienawiści, zaniku umiejętności społecznych i komunikacyjnych, filtrów i baniek informacyjnych, wykluczenia cyfrowego.

Shaping Tomorrow to hasło konferencji o komunikacji 2024, która odbędzie się w Rzymie w dniach od 1 do 7 sierpnia 2024 roku. W konferencji nie chodzi o rozłożenie „parasola ochronnego”; w końcu tak jak czekamy na deszcz, tak życzymy sobie dobrej komunikacji. Chodzi raczej o budowanie dróg, chodników, studzienek i mostów, unikanie i ograniczanie błota w mieście zwanym komunikacją społeczną, Internetem czy mediami społecznościowymi. W kontekście nowych form komunikacji oznacza to rozwijanie możliwości technologicznych przy jednoczesnej świadomości wad i wyzwań.

            Kształtowanie jutra w dobie zmian w komunikacji jest jak otwieranie właściwych drzwi bez naiwności, że za każdymi drzwiami czeka człowiek. Naiwność w świecie nowoczesnych technologii jest jak dzielenie się swoimi emocjami ze sztuczną inteligencją i wiara, że wykaże się ona bezgraniczną empatią. Nowoczesny smartfon nie jest człowiekiem, laptop nie jest człowiekiem, serwer nie jest człowiekiem. A jednak czasami zachowujemy się naiwnie, jakby sprzęt i oprogramowanie zastępowały naszą matkę, naszego ojca, naszą rodzinę, naszą społeczność i emocje, których doświadczamy, pragnienia, które chcemy spełnić i potrzeby, które musimy zaspokoić. Szukamy człowieka tam, gdzie go nie ma. Zamiast tego otrzymujemy karykaturalny substytut człowieczeństwa, relacji międzyludzkich i tak bardzo pożądanej miłości: potrzeby kochania innych i potrzeby bycia kochanym przez innych. Shaping Tomorrow oznacza natomiast budowanie komunikacji w oparciu o solidną chrześcijańską antropologię – bez karykatury człowieczeństwa i z poszanowaniem ludzkiej godności.

            Rozwój technologii komunikacyjnych w ostatnich dziesięcioleciach sprawił, że nasze społeczeństwo stało się globalną wioską, w której informacje przemieszczają się z prędkością światła. Czasami siła małej wiadomości jest równa sile huraganu, o którym mówi cały świat. W świecie, w którym komunikacja staje się nie tylko przekazywaniem informacji, ale także budowaniem relacji i wpływaniem na społeczeństwo, Shaping Tomorrow jest zaproszeniem do aktywnego uczestnictwa w kształtowaniu świata, który dopiero nadejdzie. Stawia człowieka i jego godność w centrum, zgodnie z personalistyczną normą Jana Pawła II.

Shaping Tomorrow (Kształtowanie Jutra):
            – rozumiemy jako wezwanie do kształtowania przyszłości salezjańskiej komunikacji poprzez odpowiedzialną i skuteczną komunikację;
            – oznacza stawianie człowieka i jego godności w centrum;
            – to promowanie nauczania Kościoła na temat komunikacji społecznej;
            – mówi o etyce w komunikacji społecznej opartą na solidnej antropologii;
            – chce generować i promować rozwiązania w dziedzinie komunikacji, prowadząc badania i dostarczając analizy, zwłaszcza z perspektywy salezjańskiej;
            – gromadzi wiedzę i informacje w celu generowania nowych pomysłów, wyników i zaleceń w dziedzinie komunikacji społecznej;
            – w środku rewolucji cyfrowej wymaga szkolenia profesjonalistów medialnych.
            – to aktywny udział w debacie publicznej i poszukiwanie rozwiązań problemów komunikacji społecznej;
            – to działanie na arenie międzynarodowej i wpływanie na procesy decyzyjne poprzez dostarczanie rekomendacji i rozwiązań.

Tematy, które zostaną poruszone na konferencji

1. Epokowa zmiana: kultura cyfrowa i sztuczna inteligencja – Fabio Pasqualetti, sdb
2. Epokowe zmiany w komunikacji – Fabio Bolzetta
3. Twórcy nowych języków i paradygmatów ewangelizacji, zwłaszcza w środowisku cyfrowym – s. Xiskya Valladares
4. Komunikacja z migrantami i uchodźcami – Maurizio di Schino
5. Dobre praktyki ewangelizacji w mediach społecznościowych – s. Xiskya Valladares
6. Kościół w świecie cyfrowym i podejście do nowych technologii w komunikacji kościelnej – Fabio Bolzetta
7. Komunikacja z nowymi pokoleniami, w szczególności z pokoleniem Z i Alpha. Jak wygląda komunikacja z nowymi pokoleniami w XXI wieku, zarówno twarzą w twarz, jak i w środowisku cyfrowym? – Mark McCrindle
8. Komunikacja wewnętrzna i zewnętrzna w Kościele – trzech papieży – Valentina Alazraki
9. Komunikacja kryzysowa – Valentina Alazraki
10. Angażowanie młodych odbiorców – 10 wskazówek, jak zwracać się do odbiorców Gen Z – Laura Wagner-Meyer
11. Dziennikarstwo mobilne – Simone Ferretti
12. Twórcy treści – Simone Ferretti
13. Migranci i uchodźcy – w kontekście komunikacji z młodym pokoleniem za pośrednictwem mediów społecznościowych – Laura Wagner-Meyer
14. Jak Kościół Katolicki może lepiej zrozumieć cyfrowe przemiany zachodzące we współczesnym świecie? – Andy Stalman
15. Jak strategia marki może zmienić na lepsze pracę salezjańską na świecie? – Andy Stalman
16. Komunikacja z migrantami i uchodźcami – Donatella Parisi

Szczegóły konferencji znajdują się na stronie https://www.shapingtomorrowsdb.org




Wystawa z okazji 200. rocznicy snu Księdza Bosko

Dialog między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością: wystawa czasowa z okazji 200. rocznicy snu Księdza Bosko. Muzeum Domu Księdza Bosko

Mówienie o biografii księdza Bosko bez wspominania o świecie jego snów jest pomijaniem ważnego aspektu jego tożsamości. Życie świętego było naznaczone nadprzyrodzonością, wizjami i snami, które Bóg zsyłał mu od dzieciństwa, kiedy między dziewiątym a dziesiątym rokiem życia Jan Bosko miał swój pierwszy sen, który głęboko go naznaczył i towarzyszył mu przez całe życie.

Sen ten został uznany za proroczy, ponieważ naświetlił jego projekt życiowy, zarówno w wyborze stanu kapłańskiego, jak i całkowitego poświęcenia się ubogiej i opuszczonej młodzieży. Rzeczywiście, w pewnym sensie naznaczyło jego drogę, ponieważ to, co zaczęło się na łąkach Becchi, jego rodzinnej miejscowości, zostało zrealizowane w Turynie, kiedy osiedlił się w dzielnicy Valdocco i zostało uwiecznione w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Castro Pretorio w Rzymie, rok przed jego śmiercią. W tym samym czasie, od 1875 r., wraz z misjami salezjańskimi, objął kilka kontynentów świata, docierając do dnia dzisiejszego, gdzie salezjańska obecność działa, aby utrzymać przy życiu marzenie założyciela.

Dwa wieki później, mając świadomość, że marzenie księdza Bosko jest wciąż żywe, muzeum domu macierzystego na Valdocco w Turynie, Museo Casa Don Bosco, zainaugurowało 22 maja wystawę czasową, która pozostanie otwarta do 22 września 2024 roku.

Wystawa, będąca wynikiem wcześniejszych badań, podzielona jest na kilka sekcji, które badają narrację, historię i ikonografię snu w sztuce oraz rezonans snu dzisiaj, dwieście lat później.

Wybór obiektów historyczno-artystycznych na różnych nośnikach pomaga odkryć różne momenty w historii salezjańskiej, które przypominają o tym kluczowym wydarzeniu w życiu świętego. Wraz z historycznymi fotografiami, obiekty z okresu między beatyfikacją (1929) a kanonizacją (1934), kiedy to zaczęto przedstawiać Sen w sztuce: ilustracje w książkach, pocztówki, pamiątkowe monety, obrazy olejne i papierowe itp.

Wystawa prezentuje ważny wybór oryginalnych grafik. Wśród autorów są Corrado Mezzana (1890-1952), Guido Grilli (1905-1967), Cosimo [Nino] Musio (1933-2017) i Alarico Gattia (1927-2022). Komiksy Grilli, Musio i Gattia zostały zamówione przez Libreria della Dottrina Cristiana (1941), założoną przez czwartego następcę Księdza Bosko, ks. Pietro Ricaldone (1870-1951). Dzieła te, które były rozpowszechniane w różnych publikacjach, mediach, formatach i językach na całym świecie, są przechowywane przez obecne wydawnictwo Elledici.

Wystawę uzupełnia siedemnaście zwycięskich fotografii z międzynarodowego konkursu fotograficznego organizowanego od stycznia 2024 r. i promowanego przez dom muzealny w celu podkreślenia talentu artystycznego i twórczego całego świata salezjańskiego. Zdjęcia są opisane przez samych autorów w oryginalnym języku i pochodzą z Włoch, Meksyku, Panamy, Słowacji, Hiszpanii i Wenezueli.

Obrazy te prowadzą dialog między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością i skłaniają nas do refleksji nad tym, jak dwa wieki później marzenie Księdza Bosko stało się rzeczywistością w salezjańskich placówkach na całym świecie.

Ponadto sektor Duszpasterstwa Młodzieży Zgromadzenia Salezjańskiego promuje obchody Synodu Młodzieży Salezjańskiej na całym świecie i z okazji dwusetnej rocznicy marzenia zebrał ponad 200 marzeń młodych ludzi z całego świata w publikacji „Ukryte diamenty”, z których niektóre są prezentowane na wystawie.

Zdjęcie: Guido Grilli (1905-1967), Sen Giovannino, 16,6 x 23 cm, 1952, film D15, zdjęcie nr 4. Archiwum historyczne Editrice Elledici.

dr Ana MARTÍN GARCÍA
Historyk sztuki, konserwator dziedzictwa kulturowego i doktor europejski (Doctor Europaus) w dziedzinie sztuk wizualnych na Uniwersytecie Bolońskim. Była uczennica salezjanów w Estrecho (Madryt, Hiszpania). Od 2023 r. pracuje w Muzeum Casa Don Bosco na Valdocco-Turyn jako koordynator generalny.